środa, 23 sierpnia 2017

...E tu vivrai nel terrore! L'aldilà (aka The Beyond/Hotel siedmiu bram); Włochy

Hotel siedmiu bram jest trzecim z filmów Lucio Fulci o tematyce zombie, choć w przypadku tego filmu typowe potworzysko znane nam jako ''zombie'' nie jest aż tak bardzo wyeksponowane. Przede wszystkim nie znajdziemy tu pochodu gnijących trupów, ale trzeba przyznać, że zmarli w dziwny sposób zaczną stąpać po ziemi, zamiast w niej spocząć na wieczność. Co ciekawe, Hotel siedmiu bramukazuje nam dziwny świat, w którym zaciera się granica pomiędzy realnym, a nierealnym. Bohaterowie zaś balansują na granicy szaleństwa.
Wszystko rozpoczyna się od krótkiego prologu, który przenosi nas w lata 20te. Grupa uzbrojonych mężczyzn dokonuje linczu pewnego mężczyzny: artysty, który został uznany za czarnoksiężnika. Odnalazł on jedną z siedmiu bram otwierających otchłań piekielną. Wszystko zostaje przeniesione do lat współczesnych...



Jest rok 1981. Liza Merril odziedziczyła stary hotel i postanawia zacząć nowe życie. Jak tylko rozpoczyna się remont dziwne wypadki mają miejsce. Cała potęga zła zostaje uwolniona, kiedy to Joe hydraulik przypadkowo odblokowywyje przejście z piekła...
Lisa musi stanąc do walki z hordą zombi, a pomagają jej w tym miejscowy doktor John McCabe oraz tajemnicza niewidoma dziewczynka, którą nawiedzają wizje z przeszłości.


Film jest niesamowity i robi wrażenie już od pierwszych minut. Fulci udowadnia, że jest prawdziwym mistrzem stylistyki wizualnej. Od samego początku filmu nadaje mu subtelną surrealistyczną atmosferę z rewelacyjnym wykorzystaniem dymu niemalże w każdej scenie (nawet w szpitalnej kostnicy, w której oparu być rzecz jasna nie powinno). Wszystko to sprawia, że klimat The Beyond jest nieco nieziemski. 
Nie bez przyczyny nazywa się Fulci'ego "ojcem chrzestnym gore" i w The Beyond widać to znakomicie, ponieważ film aż kipi od drastycznych scen, co z pewnością będzie nie lada gratką dla fanów włoskiego ''mistrza makabry''. Dokładnie. Oglądając ten horror od razu zaświtała mi myśl, że film sam w sobie nie jest jakoś piorunująco straszny, ale za to przerażająco drastyczny. Kolejnym znaczącym elementem filmu są...oczy. Fulci zdaje się być zafascynowany ideą urazu oczu, co widać w wielu scenach: wydłubywanie oczy, wbijanie gwoździ w oczy czy też zjedzenie ich przez pająki. Także na przykładzie niewidomej bohaterki Emily da się tą fascynację zauważyć. Reżyser bardzo często daje zbliżenie jej oczu, a charakterystycznym motywem jest to, że nawet nie widząc, kobieta zawsze odnajduje Lize Merril w kluczowym momencie danej sceny. 
The Beyond to oprócz tego film niesamowicie plastyczny, którego efekty (dzięki Gianetto Dirossi) są naprawdę niesamowite. Widząc scenę ukrzyżowania, niemalże odczuwamy ból na sam widok zadawanych ran, a jakby tego było mało, Fulci ''karmi'' nas całą eskapadą obrzydliwości, gdyż z ran wycieka nie tylko krew, ale też ropa oraz niejednokrotnie inne płyny ustrojowe. Genialna praca Dirossi jest tu znakomicie widoczna i niejedna scena gore zrobi na nas olbrzymie wrażenie. Jednak da się też wyłapać odrobinę kiczu. I tak na przykład mechaniczne pająki wyglądają okropnie i podważają całą wiarygodność wielu udanych scen. Jednak nie ma co ukrywać, że to właśnie też i ta tandeta właśnie nadaje tej produkcji swoistego klimatu. To ona sprawia, że oglądając horror Fulci'ego bawimy się naprawdę nieźle. 
Dla widzów, którzy swoją uwagę skupiają też na fabule i tu znajdzie się kilka ciekawych elementów, na które warto zwrócić uwagę. Okazuje się bowiem, że The Beyond ma znacznie więcej do zaoferowania niż tylko makabryczne gore. Film niesie ze sobą aspekt ''odosobnienia'' i jednocześnie uzmysławia jakby istnienie alternatywnej rzeczywistości, co doskonale widać na przykładzie sceny, kiedy Liza jadąc samochodem, napotyka na środku drogi Emily stojącą ze swoim psem. Wszystko to rozgrywa się w scenerii na opustoszałej drodze, która zdaje się rozciągać w nieskończoność. 

The Beyond ma swoje słabości i nie jest filmem najlepszym. Uchybienia widać głównie w scenariuszu, w którym poszczególne momenty jakby się ze sobą nie łączyły. Mimo wszystko jednak jest to mocny horror z dosadnie pokazanymi scenami gore, w których miażdżenie czaszek czy rozpadające się ciała zombie będą pokazane w całej okazałości. Nie zabraknie też rozpuszczania ciała kwasem. Na uwagę zasługuje również bardzo ciekawa wizja piekła w jakże interesującej scenie finalnej, która jak dla mnie jest istnym mistrzostwem! Dla każdego fana grozy, The Beyond jest pozycją obowiązkową, choć widzowie, którzy za horrory sięgają sporadycznie z pewnością poczują się zniesmaczeni ogromem obrzydliwości pokazywanej na ekranie. 
Jeżeli jednak lubicie przesadzone i nieco tandetne efekty specjalne oraz kiczowatą grę aktorską na miarę horrorów lat 80tych, to produkcja Lucio Fulci z pewnością przypadnie do gustu i sprawi wiele frajdy podczas niemalże półtoragodzinnego seansu.

Reżyseria:
Lucio Fulci

Scenariusz:
Dardano Sacchetti
Giorgio Mariuzzo
Lucio Fulci

Rok produkcji:
1981

Obsada:
Catriona MacColl
David Warbeck
Cinzia Monreale
Antoine Saint-John
Veronica Lazar
Anthony Flees
Giovanni De Nava
Al Cliver
Michele Mirabella
Gianpaolo Saccarola
Maria Pia Marsala
Laura De Marchi
Cicely Browne
Roberto Dell'Acqua
Lucio Fulci
Gilberto Galimberti
Dardano Sacchetti
Sergio Salvati



Brak komentarzy:

Silent Hill; Kanada/Francja/Japonia/USA